Ten wyjazd na długo pozostanie w mojej głowie. Przede
wszystkim dlatego, że po raz pierwszy uczestniczyłam w Drutozlocie. Po drugie
poznałam wszystkie Was, które czytam, podziwiam i podpatruję. I wreszcie
dlatego, że Toruń swoim pięknem podbił moje serce.
Był czas na rozmowy, zakupy i zwiedzanie z rodziną. Przywiozłam wspomnienia i… wełnę. Dużo wełny. I wiecie co, ta
zima wcale nie będzie taka straszna.
Koniecznie muszę się wybrać w przyszłym roku na Drutozlot... Tyle tam było cudowności, które mogę podziwiać tylko na zdjęciach! Takie na przykład jak Twoje wełenki, śliczne wybrałaś kolory :) No i chętnie bym poznała dziewiarki w "realu" nie tylko przez internet ;) A tak nawiasem, ten różowy sweterek też bardzo ładny, to jakiś konkretny wzór?
OdpowiedzUsuńKoniecznie musisz! Sweter to Folded Square Cardigan - darmowy wzór na stronie Purl Soho. Banalnie prosty i jakże miły w noszeniu :)
UsuńTak mi właśnie pasował na Purl Soho :)
UsuńBardzo miło było Cię poznać!!!!
OdpowiedzUsuńI mnie też! :)
Usuń